Dni poprzedzające Narodowe Święto Niepodległości sprawiają, że na pewien czas historia staje się najważniejszym przedmiotem w szkołach.Podczas szkolnych apeli odżywa tradycja recytacji poezji patriotycznej i wspólne śpiewanie pieśni legionowych.
W podobny sposób kolejną rocznicę 11 listopada 1918 roku obchodzili uczniowie Policyjnego Liceum Ogólnokształcącego.O oprawę tej uroczystości zadbali uczniowie drugiej klasy wraz ze swoim wychowawcą.Na początku przypomnieli, że data, którą uznano za początek odrodzenia Państwa Polskiego, miała swoje wymierne następstwa w międzywojennej historii naszej Ojczyzny.Następnie uwaga słuchaczy została zwrócona na fakt,że tradycja niepodległościowa przetrwała w sercach Polaków także po 1 września 1939 roku, by z nową siłą wybuchnąć w godzinie „W”, gdy Warszawiacy zdecydowali o rozpoczęciu powstania.
To właśnie ten zryw narodowy z 1944 roku był szczególnym przykładem patriotyzmu, który przywrócił nadzieję Polakom na wolność.Nie bez powodu do tego właśnie wydarzenia nawiązali w swojej prezentacji licealiści.Gościem specjalnym uroczystości związanych z obchodami Dnia Niepodległości w naszej szkole był Pan Włodzimierz Papiernik, powstaniec warszawski, członek Szarych Szeregów, sybirak i weteran wojenny, który w delikatny, ale bardzo zdecydowany sposób ” przejął dowództwo” i zawładnął sercami zgromadzonych.Pana Włodzimierza gościliśmy w naszej szkole po raz drugi.Za każdym razem inne roczniki młodych ludzi z uwagą wsłuchiwały się w jego opowieści o czasach wojny i powstającej z gruzu Polski.Skupieni, by nie uronić żadnego słowa, poznawaliśmy historie z dzieciństwa Pana Włodzimierza spędzonego wśród legionistów Piłsudskiego .Słuchaliśmy o początkach działalności w Szarych Szeregach , o tym jak wyglądała powstańcza codzienność i przedzieranie się kanałami przez okupowane dzielnice Warszawy.Podziwialiśmy odwagę podczas przerzucania do stolicy jednego z cichociemnych, czyli żołnierza jednostki specjalnej Polskich Sił Zbrojnych.Nikomu z nas nie mieściło się w głowie, że dzieli się z nami historią swojego życia człowiek, na którego okupanci trzykrotnie wydali wyrok śmierci.Podczas swoich opowieści Pan Papiernik wielokrotnie podkreślał jak trudno jest być patriotą, który nie z poczucia misji, ale z obowiązku idzie i służy Ojczyźnie z całych sił.
Obchody ważnych wydarzeń historycznych mają w sobie zawsze coś szczególnego.Na chwilę zmieniają naszą codzienność, wzbogacając ją o głębszy sens.Tegoroczna uroczystość związana ze Świętem Niepodległości w każdym z nas pozostawiła ślad w postaci świadectwa niezwykłego człowieka, który całe swoje życie poświęcił Polsce, a teraz kolejne pokolenia uczy, jak to robić bez niepotrzebnego patosu, w czasach gdy bohaterstwa nie trzeba już mierzyć ilością przelanej krwi.